„Ale z ciebie chuderlaczek!“ albo „Ty mamusi pączusiu”, albo „Masz nóżki jak patyczki!”, a może „Nie jedz tyle, bo nikt cię nie będzie chciał!”…
Jeśli nigdy nie zastanawiałeś się nad tym, skąd u Ciebie problemy z ciałem, brak jego akceptacji i kompleksy, przypomnij sobie, co słyszałeś od rodziców, nauczycieli i rówieśników w dzieciństwie na swój temat. Aż 89 proc. Polek przyznaje się, że ma kompleksy związane ze swoim ciałem lub wyglądem. Ciekawe, jaką miarą to mierzą? Do jakiego wzorca się porównują? Kto określił, jak wygląda ideał?
Nie dajmy się zwariować! Największym wrogiem nas samych jesteśmy… my sami.
Przekonania, w które wierzymy i wewnętrzny głos, który powtarza je niczym mantrę, zaburzają naszą wewnętrzną równowagę.
Coaching Stylu to połączenie pracy nad ciałem i umysłem Klienta. Celem coachingu jest zbalansowana przemiana wynikająca z pracy zewnętrznej jak i wewnętrznej. W wyniku tej pracy Klient wzrasta w swojej ocenie i wierze w swoje możliwości. A nowa garderoba tylko podkreśla unikalne cechy Klienta i pomaga w osiągnięciu wcześniej wyznaczonych z Coachem celów.
- Wszystko zaczyna się od rozmowy przy filiżance kawy bądź herbaty. Omawiamy wizje i potrzeby coachingu, ilość i charakter spotkań.
- Na kolejnym analizujemy sylwetkę, typ kolorystyczny Klienta i jeśli jest taka potrzeba – przeglądamy jego szafę.
- Podczas następnych spotkań wyznaczamy cele i narzędzia do ich osiągnięcia; pracujemy nad zmianą przekonań, pozytywnym myśleniem, motywacją i mową ciała.
- Wreszcie ruszamy na zakupy, bo nowe „ja” potrzebuje nowych ubrań.
- Opcjonalnie wykonujemy pamiątkową sesję zdjęciową, która ma za zadanie odpalać w Kliencie ładunek pozytywnych, zaimplikowanych podczas coachingu emocji.
Ubieram Osobowości. To zaszczyt pracować z Tobą.
Oto, co powiedziała jedna z moich Klientek:
„Zmiany potrzeba wprowadzać kompleksowo. Praca nad wnętrzem wzmacnia przemianę zewnętrzną, co daje w konsekwencji poczucie pewności siebie i równowagi.”